Als mir auf der Hinfahrt auf halbem Weg nach Sanok Baba Jaga vom Strassenrand aus zuwinkte, war klar:
Hier sind wir richtig - hier gelangen wir tief in den Osten Galiziens ...und ins Drachenland!
Angekommen in einem märchenhaft verschneiten Sanok, in dem die Galerie direkt am verträumten Hauptmarkt liegt, wurden wir vom Team der BWA Galerie sehr freundlich in Empfang genommen.
Die Galerieräume sind beeindruckend und es hat mir viel Freude bereitet, dort meine Arbeiten zu installieren.
Am Abend der Vernissage war ich überrascht von der überwältigenden Offenheit des Publikums, denn viele Besucher sind zu mir gekommen, um mir von ihren Eindrücken zu erzählen und mir Fragen zu stellen. Das war für mich wirklich schön und ich weiss, dass mein Drachenland in Sanok am richtigen Ort ist!
Ein herzliches Dankeschön geht an Joanna Szostak und Tomek Mistak für ihre Unterstützung und an Agata Sulikowska-Dejena, der ich verdanke, diese Ausstellung realisieren zu können.
. . .
Kiedy na trasie do Sanoka, z polnej drogi gdzieś pomiędzy białymi wzgórzami, pomachała mi Baba Jaga, wszystko było jasne: jesteśmy na dobrej drodze do Drachenland, jedziemy w głąb Galicji.
Po przyjeździe do baśniowo zaśnieżonego miasta, przywitał nas sympatyczny zespół galerii. BWA mieści się na romantycznym rynku, z którego rozpościera się bajeczny widok. Przestrzeń galerii robi wrażenie i ja z radością instalowałam swoje prace. Wieczór wernisażu - była dla mnie zaskoczeniem otwartość publiczności, wiele osób rozmawiało ze mną dzieląc się swoimi przeżyciami, dużo pytali. Dla mnie również było to ciekawe przeżycie i wiem, że Drachenland jest w odpowiednim miejscu.
Serdecznie dziękuję Joanny Szostak i Tomek Mistak za wszystko i również Agata Sulikowska - Dejena, która mi umożliwiała realizację projektu.